Trzy aspekty męskości

Przyglądając się Jezusowi ja­ko mężczyźnie, którego opisują cztery Ewangelie, możemy dać się zainspirować trzem aspektom męskości, których deficyt współcześnie widać gołym okiem:

1. W każdej sytuacji, relacji, doświadczeniu Jezus jest obecny całym sobą. Potrafi tak spoglądać i słuchać. Dlatego, gdy zwraca się do kogoś albo występuje publicznie, to po pro­stu jest i emanuje męską siłą. Nikt nie może przejść obok Niego obojętnie. Gdy mówi, nie można zasnąć, słuchając Go. Jego słowa trafiają w serca i myśli. Potrząsają słuchającymi, wyrywają ich ze snu, bezmyślności, starych wzorców zachowań.

2. Jezus jest wewnętrznie wolny od „ego”, które dąży do umieszczania siebie w centrum. Pieniądze, władza sława nie są dla Niego ważne. Czuje się wolny, dzięki czemu może powiedzieć to, co czuje. Nie musi się liczyć z tym, jak będzie oddziaływał na ludzi albo jakie konsekwencje pociągną za sobą Jego słowa i czyny. Jest też wolny od pragnienia, żeby za wszelką cenę zdobyć uznanie, zaszczyty, chwałę, bo wie, że nie przedstawiają wielkiej wartości.

3. Jezus jest w pełni mężczyzną czystym, prawdziwym i nienaruszonym. Emanuje czymś pierwotnym i jasnym, ponieważ  ma kontakt ze swoją prawdziwą istotą. Jest zakorzeniony w Bogu. To uwalnia Go od lęku przed opuszczeniem i śmiercią. Jezus spoczywa w Bogu, który jest w Nim, czyli ostatecznie w sobie. Nie daje się zastraszyć, onieśmielić, ani zapędzić w kozi róg. Jest nieprzekupny i bezinteresowny w miłości.

Te trzy aspekty są cechami prawdziwego mężczyzny, bez obawy mówiącego to, co myśli; zawsze występującego z mocą, obok którego nie można przejść obojętnie, nie zarażając się jego dynamizmem bądź nie konfrontując z nim. 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

dwadzieścia + 14 =