
27 sierpnia do 1 września – Sorkwity na Mazurach

Mężczyzna upodabniający się wpierw do matki, potem do ojca, następnie do partnerki, kolegów, partii, Kościoła, nie mający swojego wewnętrznego świata, nie znający siebie, nigdy nie poczuje swojej siły, a zatem nigdy nie wniesie w te rzeczywistości swojego indywidualnego i odrębnego dobra, bo go nie rozpozna.
Wyodrębnieniu i ukształtowaniu się męskości dawniej służyły rytuały inicjacji, umożliwiające wyjście z domowego kręgu (poczucia bezpieczeństwa, które zapewnia mama) i spotkanie z męską siłą. Jednak współczesne społeczeństwo nie stosuje skutecznych rytuałów przejścia, a sami mężczyźni stworzyli sobie wygodne, jednak nieprawdziwe mity, uznając, że dzięki nim są w stanie dobrze funkcjonować. To są przekonania, wyobrażenia, wzorce i schematy kulturowe, w których mężczyźni stają się sobą nie przez samopoznanie, dyscyplinę oraz indywidualizację, ale przez upodobnienie, bezpieczną poprawność (prawilność) oraz przyjęcie tożsamości grupowej.
Mężczyźni powinni się od nich uwalniać. Temu ma służyć inicjacja, która niekoniecznie powinna przypominać stare zwyczaje, gdy porywano chłopca i zadawano mu ból, aby stawał się dziki i był zdolny do spotkania się z własnym, męskim duchem. W języku religijnym mamy tutaj raczej mowę o świadomości męskiej indywidualności oraz dojrzałości do kochania.
Synowie potrzebują ojców, żeby ich podziwiać, utożsamiać się z ich męską siłą i uczyć, że prawdziwa męskość na swojej drodze zawsze ma doświadczenie agonii, czyli spotkanie z własnym cieniem, które nie należy do przyjemnych. Bajki często mówią o tym, że jest to walka na śmierć i życie. Na początku wcale nie jest pewne, czy bohater wyjdzie z niej zwycięsko. Biblijny Jakub też nie zwycięża, ale jego przeciwnik okazuje się być aniołem Bożym. Przez anioła Bóg daje Jakubowi błogosławieństwo i nowe imię. Odtąd nie będzie się już nazywał Jakub „oszust”, lecz Izrael „ten, który kłócił się z Bogiem”. Znakiem przemiany Jakuba jest przetrącono biodro. Odtąd już zawsze będzie utykał. Dlatego musi wolniej i uważniej iść przez życie. Musi godzić się z tym, czego doświadczy. Właśnie jako ranny w walce wojownik Jakub stanie się ojcem rodu Izraela.
Mężczyzna nie potrafi zostać prawdziwym ojcem, jeśli wpierw nie zmierzył się z własnym cieniem. Ten, kto uważa, że może spokojnie przejść przez życie, nie konfrontując się z nim, będzie przenosił swój cień na syna. Nie będzie potrafił zobaczyć go takimi, jakim jest w rzeczywistości. Raczej będzie go postrzegał przez pryzmat swoich potrzeb i namiętności.

W ojcostwie najważniejsze i najcenniejsze jest to:
– ojciec jest sobą i działa poprzez słowo, matka poprzez emocje;
– ojciec składa w ofierze swoje ideały i roszczenia wobec dzieci, a nie swoje dzieci; w prawdziwym ojcostwie idzie o rezygnację z prawa do własności dziecka;
– ze stawaniem się mężczyzną wiąże się bycie ojcem, niezależnie od tego, czy jest się ojcem biologicznym dla synów i córek, czy chodzi tylko o ojcostwo duchowe. Być ojcem oznacza wspieranie, przekazywanie radości życia, dawanie oparcia, by dziecko odważyło się wziąć los w swoje ręce. Kiedy ojciec jest blisko, synowie i córki mają odwagę popełniać błędy. Wiedzą, że ojciec ich za to nie będzie winił. Mogą do niego przyjść, kiedy zbłądzą. Ojciec nie zatrzymuje swoich dzieci. Wypuszcza je w świat, ale trwa przy nich. Dzieci wiedzą, że zawsze mogą wrócić, żeby znaleźć w nim oparcie, pomoc i pocieszenie, gdy będą tego potrzebowały;
– ojciec pomaga dziecku narodzić się po raz drugi, już nie tylko opuścić łono matki, ale wyzwolić się z relacji całkowitej zależności od niej, co jest niezbędne do prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego.

Ojców, którzy mają synów w wieku od 8 do 14 lat i chcieliby darować im siebie, wspólny czas, uwagę i wszystko, co tylko starszy mężczyzna może dać młodszemu, w ostatnie dni wakacji zapraszam na Mazury, do Sorkwit, na męski krąg inicjacji.
Synowie potrzebują was i czekają na was. Każda chwila wspólnie przeżyta z nimi zaprocentuje w ich dorosłym życiu poczuciem mocy i sprawczości, satysfakcji z bycia mężczyzną, wreszcie dojrzałą miłością, ochraniającą to, co słabe, i dającą siebie.
Zapraszam do DOMU POJEDNANIA w Sorkwitach, przy ul. Plażowej 3. Zakwaterowanie w pokojach 2-osobowych.
Inwestycja z 3 posiłkami dziennie (także wieczornym w dniu przyjazdu i dwoma w dniu odjazdu) to 1350 zł od osoby.
ZGŁOSZENIA:
mju@escobb.com.pl
tel. 660 783 510
