Propozycja dla rodzin, których znakiem jest krzyż, wpisany w tęczę

Rodzice dzieci homoseksualnych często przeżywają dodatkowe doświadczenia, nieraz nawet silnie traumatyczne, przez które nie muszą przechodzić rodzice dzieci heteroseksualnych.

Po wstępnym niedowierzaniu i szoku muszą oswoić się z tym, że w naturalny sposób nie staną się dziadkami. Zwłaszcza kobietom, które przez lata poświęcają się, aby zrealizować swój „mit założycielski” normalnej, szczęśliwej i odnoszącej sukces rodziny, w której pełnią rolę opiekunki, „superniani” i zwornika relacji, wydaje się, że ich świat runął, a życiowy ideał rozsypał się w drobny mak.

Poza tym w wielu tradycyjnych środowiskach, zwłaszcza fundamentalnych pod względem religijnym, rodzice dzieci spod „znaku tęczy” doświadczają różnych form nacisku, szykan, a nawet gróźb. Nie dość, że przeżywają osobiste rozczarowanie i przewartościowują swoje priorytety, tworząc na nowo rodzinne relacje, to jeszcze są poddawani społecznemu ostracyzmowi, a dotychczasowi przyjaciele i współwyznawcy nagle stają się surowymi sędziami.

W takich okolicznościach kochanie i ochranianie własnego dziecka przed naporem roszczeniowego środowiska jest wielką próbą charakterów, pokory i czystej, nie warunkowanej niczym miłości. Niestety rodzice wraz  z dziećmi czują się wówczas opuszczeni i niezrozumiani, tym bardziej że do grupy sędziów i oskarżycieli nie raz i nie dwa przyłączają się duszpasterze. Wiem, że nie wszyscy. Niemniej wielu z nich pomimo sympatii, współczucia i zrozumienia, które żywią wobec tych rodzin, wycofuje się pod naciskiem fundamentalnych i tradycyjnych grup parafialnych i kościelnych.

Mając powyższe na uwadze proponuję stworzenie grupy wzajemnego wsparcia i duszpasterską platformę dla takich rodzin. Nie zamierzam wyręczać dobrych duszpasterzy, ale proponuję wypełnienie luki, jeśli takowa gdzieś się pojawiła bądź sytuacja jest tak odczuwana.  

Przez najbliższe miesiące będę czekał na zgłoszenia oraz informacje. Dopiero po upewnieniu się, że inicjatywa ma sens i jest potrzebna zaproponuję konkretne formy spotkań i współpracy.

Kontakt: mju@escobb.com.pl

              660 783 510

BETESDA – psychiczny i duchowy potencjał greckich bohaterów

10 do 14 września 2025 – Bukowiec

(Jeleniogórska Dolina Pałaców i Ogrodów)

(rozpoczynamy w środę, o godz. 19-tej)

Żyjemy w świecie sloganów, żargonów, komunikatów prasowych, w którym idea nic nie znaczy, a ludzka dusza nie jest w stanie doświadczyć uzdrawiającej mocy słowa. Jak możemy cokolwiek wartościowego i duchowego komunikować, przekazywać, jeśli nasze słowa nie wprowadzają słuchaczy w zachwyt, nie budzą zadziwienia, nie posługują się obrazami, w których ujawnia się istota cudownego Życia?

W opowieściach, w których mówca posługuje się symbolami, ludzka dusza może odnajdywać samą siebie na nowo, doświadczać uzdrowienia. Miejmy świadomość, że słów nigdy nie mamy pod pełną kontrolą. Słowa są mocami o osobowym charakterze, które mają nad nami niewidzialną władzę. Są osobowymi obecnościami z całą przynależącą im zdolnością wywoływania obrazów, dzięki którym możemy uczestniczyć w prawdzie.

Imaginowanie, uaktywnione psychiki mową obrazową, w której metafory, symbole i obrazy odwołują się do tego, co jest w człowieku nieświadome, co jest siedliskiem lęków, kompleksów i nieposkromionej agresji, stwarza w człowieku dystans do samego siebie (humilitas, separatio), który jest niezbędnym warunkiem prawdziwego zjednoczenia, uspokojenia, zharmonizowania, ocalenia z chaosu. Co jest nazwane staje się świadomą częścią osobowości, a przez to zostaje zintegrowane i odtąd nie zagraża człowiekowi jako cień. To jest niejako ruch na zewnątrz, aby to wszystko móc nazwać po imieniu i sobie uświadomić.

Nazywanie za pomocą obrazów i metafor ma przewagę nad nazywaniem za pomocą pojęć, ponieważ obrazy i metafory zawsze jawią się jako żyjące podmioty psychiczne (energie archetypów), z którymi jesteśmy zobowiązani wejść w osobową relację. Podtrzymują w nas świadomość mocy i potęgi słów, z którymi pracujemy. 

Dlatego ważnym czynnikiem otwarcia człowieka jest wykorzystywanie wyobraźni, co ma wymiar kulturowy i duchowy, z wykorzystaniem wyobrażeń, do których należą obrazy, metafory, budowle, przestrzenne założenia architektoniczne, ludzkie postawy i gesty, a także  sposoby przeżywania czasu.

Prawdopodobnie przez tysiąclecia najskuteczniejszymi terapeutami byli wędrowni gawędziarze, czyli ludzie ze szczególnymi zdolnościami dobierania odpowiedniej opowieści do potrzeb zgromadzonych wokół słuchaczy. Słuchanie ich było nie tylko sposobem na poznanie historii świata, ale przede wszystkim otwarcia się na wewnętrzną tajemnicę samego siebie, w której kryje się piekło i niebo, śmierć i życie, ciemność i światłość, choroba i zdrowie. A przecież co uświadomione, to decydujące dla kolejnych lat życia i uzdrowienia.

Dlatego zapraszam na kilkudniową – intymną i duchową – przygodę z symbolami greckich mitów, które po swojemu opowiem w Bukowcu (na Dolnym Śląsku, niedaleko Jeleniej Góry), a Wy po swojemu ich wysłuchacie. Nic złego się nie stanie, jeśli po przygodach kolejnego bohatera, niektórzy z Was pozostaną w ciszy, ponieważ cisza leczy ból, a inni zechcą porozmawiać, ponieważ szczera rozmowa przypomina czyszczenie rany (boli, ale ratuje przed postępującym zakażeniem).

To będzie błogosławiony czas, słuchania, poznawania prawdy, ciszy i rozmowy, wreszcie wyrozumiałej wspólnoty.

Zapraszam do OWCZARNI w ośrodku FOLWARK I PARK w Bukowcu (58-533 Mysłakowice), przy ul. Robotniczej 9.

Inwestycja z śniadaniami i obiadokolacjami to 1300 zł od osoby.  

Kwaterujemy się 10-go września wieczorem. Kolacja we własnym zakresie.  

Kończymy 14-go ostatnim obiadem, o godz. 14-tej.

Możliwy jest udział bez noclegów i posiłków oraz bez noclegów, ale z śniadaniami i obiadokolacjami. Poinformujcie mnie, którą propozycją jesteście zainteresowani.

W pierwszym wypadku to koszt 300 zł, a w drugim 700 zł.  

Dzień pierwszy (10 – tego września)

19.00 – spotkanie organizacyjne i krótki spacer

Dzień drugi, trzeci, czwarty

08.30 – śniadanie

09.15 – pierwsza sesja

10.30 – przerwa

11.30 – druga sesja   

12.45 – czas wolny

14.30 – trzecia sesja

16.00 – obiadokolacja

17.00 – czwarta sesja

18.15 – czas wolny

W piątek, po obiadokolacji, proponuję wspólną wycieczkę do Karpacza. Zajęcia kończyłyby się sesją przed obiadokolacją.

W sobotę, po czwartej sesji, proponuję wspólne ognisko.

Dzień piąty (14 – tego września)

08.30 –  śniadanie

09.15 – pierwsza sesja

10.30 – przerwa

11.30 – druga sesja   

12.45 – zakończenie i podsumowanie

14.00 – obiad

ZGŁOSZENIA:

mju@escobb.com.pl

tel. 660 783 510