Królestwo Niebios podobne jest do drzewa w czasie suszy.
Gdy nastają suche miesiące, wszystkie rośliny starają się przetrwać do kolejnych deszczy. Drzewo również ma swoją metodę. Na początku giną kwiaty, które nie są potrzebne do przeżycia. Wystarczy, że pojawią się w kolejnym roku. Jako następne schną i opadają liście. Gdy jest już naprawdę źle, zaczynają usychać gałęzie i konary. Drzewo za wszelką cenę chroni korzenie, ponieważ z nich znowu odrodzi się cała roślina. Kwiaty zawsze pojawiają się na końcu, gdy płynącej ku górze energii życia jest wystarczająco dużo.
Inteligencja pojawia się na samym końcu, gdy odżywione jest ciało i dusza. Jest połączeniem instynktu, intelektu oraz intuicji, trzech wewnętrznych sfer człowieczeństwa. Gdy energia płynie od dołu, od instynktu przez intelekt do intuicji, człowiek zakwita najlepszymi dobrami, w które wyposażył go Najwyższy.
Bywają w życiu okresy suszy. Nadszedł kryzys. Chorujesz na śmiertelną chorobę. Straciłeś pracę i dochody. Rozpadł się związek, a dzieci nie utrzymują z Tobą kontaktu. Zawiedziony życiem, usychasz ze strachu i złości.
Epidemia i zarządzona kwarantanna również jest suszą. Wysychają kontakty towarzyskie. Część Twej rodziny i znajomych nie życzy sobie spotkania, ponieważ boją się Ciebie. Lista znajomych, z którymi będziesz w stanie ponownie beztrosko się spotkać, mając do nich pełne zaufanie, jak przed epidemią, z tygodnia na tydzień skraca się drastycznie.
Boisz się o przyszłość. Kwiaty radości od dawno nie kwitną. Nie pachniesz szczęściem. Liście wyschnięte na wiór, zaczynają opadać. Zastanawiasz się, kiedy spadnie deszcz i wszystko odżyje? Zaczynasz pytać o to, co ocaleje?
Gdyby nawet miały uschnąć rodzinne konary albo odpaść gałęzie przynależności do kościelnej wspólnoty, pozostanie korzeń, o który musisz zatroszczyć się w godzinie suszy. Niech wszystko schnie, Ty ochraniaj swoją duszę.
Przetrwa dusza, która jest korzeniem z innego świata. Jest wieczna i niezniszczalna. Nawet gdyby wszystko miało uschnąć, ona powstanie z martwych i zapoczątkuje nowe życie, niczym biblijna odrośl z pnia Isajego. Nie pozwól, aby w kryzysie umarła. Kryzys jest jej czasem. Im więcej stracisz teraz, w okresie suszy, tym więcej zyskasz, gdy zacznie padać deszcz. Wzniesiesz się na nowe poziomy świadomości, o których teraz nie wiesz absolutnie nic.
Zobaczysz rzeczy, z istnienia których nie zdajesz sobie sprawy. Usłyszysz głosy, których teraz się nie domyślasz. Dotkniesz cudów, których nie potrafisz sobie wyobrazić. Zakwitniesz cudownymi kwiatami radości nowego życia, a świat wokół siebie napełnisz zapachem szczęścia.
Gdy spadnie deszcz, energia inteligencji znowu ruszy w górę i w cudownie odrodzonym życiu połączy w jedno intuicyjne odruchy przeżycia z intelektualną zdolnością świadomego życia, aby na końcu zakwitła intuicja, duchowa zdolność życia w Królestwie Niebios.