Bądź jadło-dzielny (kazanie na Wielki Czwartek)

A dając to zalecenie, nie pochwalam, że się schodzicie nie ku lepszemu, ale ku gorszemu. Słyszę bowiem najpierw, że gdy się jako zbór schodzicie, powstają między wami podziały; i po części temu wierzę. Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami, aby wyszło na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami. Wy tedy, gdy się schodzicie w zborze, nie spożywacie w sposób należyty Wieczerzy Pańskiej; Każdy bowiem zabiera się niezwłocznie do spożycia własnej wieczerzy i skutek jest taki, że jeden jest głodny, a drugi pijany. Czy nie macie domów, aby jeść i pić? Albo czy zborem Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają? Co mam wam powiedzieć? Czy mam was pochwalić? Nie, za to was nie pochwalam. Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją. Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją. Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie. Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije. Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije. Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło .Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi. Gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni. A tak, bracia moi, gdy się schodzicie, aby jeść, czekajcie jedni na drugich. Jeśli kto głodny, niech je w domu, abyście się na sąd nie schodzili.     1 Kor 11, 17-34a

Ap. Paweł nie był uczniem Jezusa z Galilei. Powołany na apostoła już po zmartwychwstaniu, stał się wytrwałym i skutecznym krzewicielem Ewangelii pomimo tego, że historycznej postaci Jezusa nie poznał, nie był więc świadkiem Jego życia ani nie słyszał treści Jego mów. Sam o sobie napisał, że od Pana przejął świadectwo o pożegnalnym posiłku Mistrza z uczniami.

Co prawda nie jest tego wiele, ale zapewne jest kluczowe. Należy bowiem pamiętać, że o ile większość religijnych zwyczajów oraz duchowość pierwszego pokolenia wyznawców Drogi Pańskiej była po prostu kontynuacją praktyk żydowskich, poddaną co najwyżej niewielkim modyfikacjom, o tyle wspólne uczestniczenie w posiłkach, aktualizujących Wieczerzę Paschalną w duchu interpretacji, dokonanej przez Jezusa, było czymś nowym i charakterystycznym. Jeśli w czymś można było odnaleźć Jezusowego ducha, przeżyć ponownie Jego obecność i zrozumieć sens Jego śmierci, to bez wątpienia właśnie w uczcie, upamiętniającej pożegnalny posiłek z uczniami, który Jezus uczynił symbolem swojej mesjańskiej misji. Dlatego bez obaw można przyjąć, że kto chce zrozumieć, na czym polega Droga Pańska oraz duchowość idących nią przez życie, musi zobaczyć, co dzieje się podczas tego posiłku i zrozumieć jego znaczenie.

W Wielki Czwartek stańmy się współuczestnikami wspólnoty, która dzieli się jedzeniem. Jednak nie zwracajmy uwagi na przestrzeń, czyli Jadłodajnię, ale szukajmy sensu w tym, co mogłoby otrzymać nazwę Jadłodzielni.

Czytaj dalej Bądź jadło-dzielny (kazanie na Wielki Czwartek)